Wyspa Bezprawia

2 posters

Go down

Wyspa Bezprawia Empty Wyspa Bezprawia

Pisanie by Nautillus X'inhil Pon Wrz 05, 2022 6:48 pm

Nie wszystkim dane było dopłynąć w jednym kawałku, ale w życiu piratów to i tak dobry wynik. Wiedźma zacumowała w porcie, z pewnością wymagając naprawy i załatania kilku dziur. Większość opuściła pokład na własnych nogach, w tym podróżni, poza wyjątkami które trzeba było wynieść.
-Chyba powinienem się na jakiś czas tu zaszyć. Zatopienie trzech okrętów marynarki może zwabić na mnie korsarzy.
Rzucił Atlas, podrzucając busole.
-Teoretycznie to nie my, to sztorm.
Zaznaczył Nautillus, który szedł tuż za kapitanem. Ten jednak przystanął, aby zwrócić się do czarodzieja.
-Myślisz elfie, że to nikogo nie zainteresuje? A rozbitkowie?
-Jeśli ich znajdą.
Wtrącił, lecz Francis machnął ręką.
-Nie zawierzam szczęściu. Przeczekam, niech ucichnie. A Ty?
Zapytał, zaś X'inhil znowu stanął a głupiej sytuacji, w której musiał obrać nowy kierunek. Brak jasnego celu w niczym nie pomagał. Oczami odnalazł tylko kobietę, która przywiązała się chyba do ibumu.
-Rozejrze się, tu i tam.
Odparł i odszedł od pirata, aby skierować swoje kroki w kierunku Keary. W tle już słychać było okrzyki i zabawę, Piracka Zatoka każdej nocy żyła pełnym tchem.
Linqil zaszczekał na jego widok.
-Witamy na wyspie bezprawia. Co Cię tu powiodło, nadal mnie zastanawia.- Uśmiechnął się. -Jeśli ominiemy prostytutki i nie dostaniemy kulki po drodze, dotrzemy do tawerny. Choć bezpieczniej zostać w porcie i pytać żeglarzy o transport dalej.
Zasugerował. Właściwie, nie wiedział czemu bardziej się zainteresował jej losem. Może był to jakiś punkt zaczepienia, może Linqil się za dobrze czuł, z drugiej strony mogła wsiadać na kolejną łajbę, a on znowu zostanie sam.
Nautillus X'inhil
Nautillus X'inhil

Wiek : 64 lata Wzrost : 185cm
Liczba postów : 20
Join date : 18/08/2022
Autor awatara : NN

Powrót do góry Go down

Wyspa Bezprawia Empty Re: Wyspa Bezprawia

Pisanie by Cairistiona Vayne Pon Wrz 05, 2022 11:29 pm

Chwilę poświęciła na zwiedzanie pokładu, kiedy już zawinęli do portu. Było to bardzo dobre miejsce do bezpiecznego obserwowania ich nowego otoczenia, które już wkrótce miało pochłonąć w swą brudną i rozkrzyczaną paszczę. Ale w tym właśnie tkwił urok Tanetegra, to miejsce nigdy nie powinno się zmieniać. Tak często bywało cudowną odskocznią od życia, jednocześnie tak dobrze weryfikując, kto naprawdę potrafi żyć. Była bardzo ciekawa, ilu z pasażerów wiedziało, na co się pisze.
W końcu jednak zeszła ich śladem na kaję, razem z najważniejszym gościem wieczoru.
— Miło znów stanąć na lądzie, co? — zagaiła do Linqila, kucając obok, kiedy już postawiła go na pomoście. Potłamsiła miękkie uszy ibumu, by za chwilę podnieś wzrok na idących do nich mężczyzn. Nie przysłuchiwała się ich rozmowie, uznając, że nie jest to nic bardzo istotnego, zamiast tego wstała niespiesznie i spojrzała ku miastu. Czas na jakiś plan... — Hm? — Obejrzała się na Nautillusa. — Cóż, wierz mi lub nie, ale mieszkam w Imperium — odparła swobodnie. Pokiwała głową na rzucone informacje, przesuwając wzrokiem po domach i lampach, nim znowu nie spojrzała na niego. — To którędy do tej tawerny? — rzuciła z zadziornym uśmiechem i nie czekając na niego, ruszyła przed siebie na nabrzeże.
Było w tym mieście coś niezwykłego, te światła, ludzie i gwar, to życie w pełnej krasie pomimo ciemnego nieba, tak inne od tego za dnia. Czuła na sobie różnorakie spojrzenia, ale nie przejmowała się nimi, zdawała się nawet nie zauważać nikogo, kto jej nie interesował.
— Często tu bywałeś? — Zerknęła na niego, o ile nie postanowił nigdzie zniknąć.
Cairistiona Vayne
Cairistiona Vayne

Wiek : 21 lat Wzrost : 168 cm
Liczba postów : 18
Join date : 25/08/2022
Autor awatara : #

Powrót do góry Go down

Wyspa Bezprawia Empty Re: Wyspa Bezprawia

Pisanie by Nautillus X'inhil Sro Wrz 07, 2022 12:17 pm

Pochodziła z Imperium? W sensie, mieszkała na archipelagu? Może nie powinno go to dziwić, w końcu czasy się zmieniły, ludzi też znaleźć można już wszędzie, a jednak błędnie uznał, że była w jakiejś "delegacji".
-No to zbędnie uprzedziłem.
Założył rękę za głowę i zerknął na Linqila, który zaznaczył wyraźnie, że chce się na niego wspiąć. Nie był to głupi pomysł, na ulicach był taki chaos, że szybko zostałby stratowany, toteż elf przeniósł go na swój bark.
Keara wydawała się chętna na odwiedziny w najgroźniejszym miejscu na świecie, zupełnie bez zająknięcia, a może nawet w niej była? Właściwie, nie wiedział o niej kompletnie nic, równie dobrze mogła znać rzeczy, które nawet jemu się nie śniły.
X'inhil ruszył po prostu za nią, wymijając jakiegoś pijanego marynarza, a kolejno drugiego, co to celował pistoletem w okno jakiegoś nędznego domu. Nie wnikał, nie chciał nawet wiedzieć. Skupił się na jej pytaniu.
-Wiesz…
-Witaj Nautillus!
Krzyknął jakiś mężczyzna z ławki, objęty przez dwie prostytutki. Inni piraci na to imię unieśli swoje butelki z okrzykiem.
-...raz, czy dwa.
Nautillus X'inhil
Nautillus X'inhil

Wiek : 64 lata Wzrost : 185cm
Liczba postów : 20
Join date : 18/08/2022
Autor awatara : NN

Powrót do góry Go down

Wyspa Bezprawia Empty Re: Wyspa Bezprawia

Pisanie by Cairistiona Vayne Pią Wrz 09, 2022 12:45 am

Chyba nie dziwiło jej, że wyciągnął takie wnioski. Choć od wojny minęło wiele lat, to widząc człowieka, myśli się przede wszystkim o Dharei. Sama się nieraz na tym łapała, a potem musiała korygować założenia. Różnica była taka, że w jego pracy ryzyko z tym związane bywało raczej dużo mniejsze. Ale tego nie mógł wiedzieć.
Szli przez port, a jej wzrok padał na kolejnych mijanych elfów. W głównej mierze elfów, choć Tanetegra była jednym z tych miejsc, gdzie najłatwiej było natknąć się na przedstawicieli wszelkich nacji. I wszelkich warstw społecznych, Cairistiona starała się nie zatrzymywać spojrzenia na wgapiających się w nich pijaczków, oszustów czy śliskich typów poszukujących taniej zabawy cudzym kosztem. Nie, żeby wątpiła w umiejętności Nautillusa, ale wolała ten wieczór spędzić w miłej atmosferze.
X'inhil pomachał do jakiej karczemnej grupki, co kazało jej bliżej się im przyjrzeć. Chyba ich nie znała, nie była do końca pewna, ale raczej nie. Posłała towarzystwu lekki uśmiech i machnęła ręką, nie zwalniając kroku. Zdecydowanie nie miała ochoty ich poznawać.
— Raz czy dwa udało ci się wyrwać? — zaśmiała się cicho i zerknęła na Nautillusa rozbawiona. — Zaraz zaczną o nas plotkować... — zauważyła tonem, jakby stwierdzała ciekawostkę społeczną. To by było całkiem zabawne, wrócić tu za parę miesięcy i usłyszeć zaczepne "a gdzie twój uroczy towarzysz?" Choć z pewnym żalem musiała stwierdzić, że tutejsi nie użyliby takich słów.
Swoją drogą, to miejsce było okropne. Na każdym kroku czuć było przenikającą je zgniliznę umoczoną w alkoholu i używkach. Kiedy pierwszy raz trafiła na Tanetegra, poczuła się ponownie jak mała, zagubiona dziewczynka, która pierwszy raz znalazła się sama w wielkim mieście. Ale w przeciwieństwie do większości małych dziewczynek wiedziała już, że brak dostosowania się przyciągnie kłopoty jak magnes. A najpewniej też śmierć.
Jej baczne spojrzenie wylądowało na ulicznej pannie, która próbowała zaczepić Nautillusa, zastępując mu drogę i zapewne zaciągnąć go do lokalu.
— Wyglądasz na zmęczonego — zamruczała błękitnowłosa z pięknym uśmiechem na ustach. — Znam na to wiele sposobów...
— Hola, nie dla psa kiełbasa — rzuciła Keara i bezceremonialnie odepchnęła dziewczynę do tyłu. — Zabieraj te brudne łapy!
Elfka chyba miała ochotę wdać się w dyskusję, ale szybko zrezygnowała.
— Suka — prychnęła tylko pod nosem, zerkając po jej broni u paska, po czym ruszyła w inną stronę.
Keara chyba nie usłyszała.
— Na razie jest dość spokojnie... Co to była za grupa? — Zerknęła na niego i zaś na najbliższy szyld. — O, to chyba tutaj? — zawołała z nową porcją entuzjazmu i pierwsza weszła do środka.
W tawernie powitało ich ciepło i nieco więcej światła, zapach ciepłego jedzenia i alkoholu. Wszystkie te kolory i gwar wnętrza byłyby niezwykle przyjemną odmianą, gdyby nie ich konkretne źródło. Keara gwałtownie schyliła się przed lecącym talerzem, który minąwszy bliżej nieokreślony pierwotny cel, roztrzaskał się na ścianie obok. Najwyraźniej trafili na środek poważnej bójki.
Cairistiona Vayne
Cairistiona Vayne

Wiek : 21 lat Wzrost : 168 cm
Liczba postów : 18
Join date : 25/08/2022
Autor awatara : #

Powrót do góry Go down

Wyspa Bezprawia Empty Re: Wyspa Bezprawia

Pisanie by Nautillus X'inhil Pią Wrz 09, 2022 10:30 pm

Prawda taka, że tego typu znajomych zapewne znalazłby jeszcze więcej, ale w tym gwarze ciężko było się nawet zorientować, a przede wszystkim, nie potknąć o jakiegoś leżącego. Keara wiedziała na co się pisze, zresztą Nautillusa poznała na statku pirackim, a więc i skłaniało to do przypuszczeń, że jest jednym z nich. Czy był? Nazwałby siebie piratem? Jednym z tych zapijaczonych grzeszników? Bywały gorsze momenty.
-Może trzy, pamięć słaba.- Uśmiechnął się w odpowiedzi, choć ten temat wydawał się… nie tyle co go krępować, ale z pewnością nie był z niego dumny. Zazwyczaj nie poruszał niczego co wiązało się z nim samym. -Plotkować? To nie dwór arystokratów, czy paniszczy. Spójrz na nich. Oni nawet nie będą niczego pamiętać. Bądź na Tanetegra trzy dni, a masz wrażenie, że każda jedna noc jest jedną i tą samą.
Odpowiedział na uspokojenie. Niech się dziewczyna nie martwi o plotki, zwłaszcza od ludzi którzy przysypiali w ramionach kurew, z flaszką która wysuwała się im z dłoni, kiedy to zręczne ręce wyjmowały mieszki.
Elf nieznacznie zwolnił kroku, kiedy dostrzegł spojrzenie wyuzdanej panny z rozpiętym gorsetem. Znał tego typu wzrok. Zapowiadał “zaraz do ciebie podejdę z propozycją”. Szczerze to rozważał wyminięcie jej bez pardonu, ale jego towarzyszka też się zatrzymała, co postawiłoby ją, bądź jego w głupiej sytuacji.
Srebrne oczy zatrzymały się na kurwie, kiedy ta zaczęła zgrabnie reklamować swoje usługi. Na jego twarzy pojawił się lekko zagubiony i niepewny uśmiech, a sam gotów był na to odpowiedzieć, kiedy niespodziewanie zainterweniowała Keara, w dodatku dosyć gwałtownie. Kiedy ją odepchnęła, sam cofnął się odruchowo o krok, patrząc w niedowierzaniu. Nawet Linqil chyba nie rozumiał. Zresztą, niewiele było do dodania, bowiem prostytutka szybko odpuściła, udając się w swoim kierunku.
-Co to było…?
Spytał towarzyszki, ale chyba nie wydawała się tego roztrząsać. Zresztą, poradziłby sobie z tym sam. W końcu jednak przełknął temat, zważywszy na powrót do poprzedniego.
-Nie znam ich na tyle by coś więcej powiedzieć.. Raczej to oni znają mnie. Czarodzieje się wyróżniają.- Rzucił, choć była to raczej dobra wymówka. Zapewne razem pili, a nawet tego nie pamiętał. -Tak, “Oko Cyklonu”. Tylko uważaj w środku.
Przestrzegł ją przed wejściem, a za moment kobieta mogła zrozumieć co miał na myśli. Działo się, zresztą jak zwykle, choć wybrali najlepszy moment na wejście, kiedy to na lade barmańską wszedł pewien elf w krótkich włosach, unosząc kufel.
-Dziękuję Wam wszystkim za dobrą zabawę, ale jak coś rozpierdolicie to wytoczę wasze flaki stąd, aż do portu!- Zawołał wesoło mężczyzna, rozbawiając zebranych i może nieco ich uspokajając. -Kurwie syny w mundurach mogą próbować dobrać nam się do naszych łupów i mówić, że prawo obowiązuje wszystkich, lecz nie! Jedynym prawem jest bezprawie! Moi groźni i bezwzględni! Niech Tanetegra żyje!
Zaśmiał się i wyzerował piwo, by zaraz zeskoczyć w tłum, który zaczął klepać go po ramieniu, odprowadzając do wyjścia. X’inhil nachylił się do kobiety.
-To Joppi Słowik. Piraci nie mają królów, ale mają jego.
Zauważył, aby zaraz zgarnąć z jakiejś tacy dwie butelki, kiedy to barmanka zagadała się z jednym z marynarzy. Podobnie jak pod ładownią, Keara znów została obdarowana przez elfa alkoholem. To chyba stanie się tradycją.
-Twoje zdrowie, tajemnicza nieznajomo. Czymkolwiek się zajmujesz, tutaj to nie ma znaczenia.
Nautillus X'inhil
Nautillus X'inhil

Wiek : 64 lata Wzrost : 185cm
Liczba postów : 20
Join date : 18/08/2022
Autor awatara : NN

Powrót do góry Go down

Wyspa Bezprawia Empty Re: Wyspa Bezprawia

Pisanie by Cairistiona Vayne Sob Wrz 10, 2022 3:44 pm

Wyglądał na zmieszanego, ale było to na swój sposób urocze. A więc jego hulaszcze życie stanowiło prywatną strefę wspomnień, zanotowała tk w pamięci. Pewnie się nie przyda, ale lepiej wiedzieć, niż nie, zwłaszcza zresztą, że spędzą ze sobą jeszcze trochę czasu.
Pogrzebał teorię plotek, ale nie przejęła się ani jednym, ani drugim scenariuszem. Pogłoski, które nie były prawdą, mogły być nawet przydatne, choć to teraz rzuciła raczej w żartach. Zdecydowanie nie wyróżniała się z tłumu na tyle, żeby przechodnie mieli ją zapamiętywać.
Co innego tamta prostytutka. Kiedy przeszli kilka metrów, Keara spojrzała na Nautillusa rozbawiona jego reakcją.
— Kieszonkowiec — odparła pogodnie i ruszyła dalej. A on w tym czasie zwinnie zakończył ich poprzedni temat.
Weszli do tawerny w idealnym momencie, a choć w pierwszej chwili myślała, że trafili na środek burdy, to chyba była to końcówka dość klasycznej zabawy. Ale go też lepiej. Z uśmiechem na ustach słuchała przemowy elfa. Nie sposób było mu odmówić tej specyficznej charyzmy pijackiego grona. Należał do nich bezsprzecznie, a to tylko podbudowywało pozycję.
Zerknęła na Nautillusa.
— I więcej im nie trzeba — przyznała, zaraz też ruszając jego śladem.
Szybko znaleźli się przy barze, gdzie otrzymała własną butelkę. Znowu. Nie miała nic przeciwko takiemu stanowi rzeczy. Usadowiła się na stołku barowym i odkorkowała flaszkę, by wzjieść ją do toastu.
— Zdrowie okrętowych czarodziejów, żeby sztorm był zawsze ich — rzuciła w odpowiedzi i wypiła porządny łyk. — Znasz Jopiego? — zagaiła, opierając się o blat baru. Rzuciła okiem po tawernie. — Ciekawe, co robi, gdy go nie ma — dodała chyba faktycznie z czystej ciekawości. Był znaną personą, ale sama nigdy nie miała z nim do czynienia.
Cairistiona Vayne
Cairistiona Vayne

Wiek : 21 lat Wzrost : 168 cm
Liczba postów : 18
Join date : 25/08/2022
Autor awatara : #

Powrót do góry Go down

Wyspa Bezprawia Empty Re: Wyspa Bezprawia

Pisanie by Nautillus X'inhil Pią Lip 14, 2023 6:33 pm

Kieszonkowiec? W głowie Nautillusa pojawily się pytania, jak kobieta tak szybko przejrzała ukryte zamiary prostytutki, która przecież mogła tak zagajać do każdego przechodnia. A może po prostu założyła, że jest tak, a nie inaczej, w końcu to Tanetegra. Tutaj nawet kapłan grzeszy.
Po barwnym wystąpieniu największej szychy wśród piratów mogli zająć swoje miejsce, zaś Linqil zeskoczył na blat baru, jakby badał zapachy różnych alkoholi zza lady.
-To nie jest dobra myśl, posklejasz sobie futro.
Zasugerował mu X'inhil, ale ibumu chyba za nic miał dbanie o czystość, zwyczajnie siadając. Sam barman, który podal im alkohol, wydawał się zbyć tą dziwność, najpewniej przytłoczony gwarem tej tawerny i setkami zamówień po drodze.
Illithaye zerknął na swoją tajemniczą towarzyszkę, gdy ta postanowiła wznieść toast w jego imieniu, tak jakby. Uśmiechnął się nieznacznie, choć przypominając sobie miniony rejs, już czuł jak go wszystko boli. Kontrola żywiołu w takich warunkach to jedno, ale obijanie się o deski już drugie.
-Wypije za to.- Zaśmiał się cicho i upił łyk piwa, zaraz poświęcając uwagę jej pytaniu, bo to odwodziło jego myśli od trudów ostatnich dni. -A kto nie zna Słowika? Wygląda niepozornie, ale był kiedyś postrachem mórz, nawet Atlas nie chciałby wchodzić mu w drogę. Ma tu swoje małe królestwo.- Pochylił się nad kuflem. -Poza krzyczeniem w tawernie…? Zrobił się z niego biurokrata, musi kontrolować kto wpływa do portu, co ma, jak też dbać o układy z Imperium. Tylko dzięki temu całe Itashy odwraca wzrok od Tanetegra.
Wyjaśnił, zaraz zaś przenosząc wzrok na ibumu, który łapką zaczął bawić się jego opadającymi kosmykami. Białe ślepia Nautillusa podążały za nim powoli, a zaraz znów przerzucił uwagę na kobietę.
-Coś próbuję pojąć. Mówiłaś, że mieszkasz na archipelagu, przybyłaś też w takie miejsce, a żaden z Ciebie żeglarz, ani też pirat. Droga z kontynentu to spora wyprawa, a mimo to zatrzymałaś się jakby nigdy nic na kufel w Oku Cyklonu, ledwie uchodząc z życiem ze sztormu. Chyba nie muszę mówić, że wydajesz się nie tyle niebagatelna, co niezrozumiała w odbiorze… jesteś może najemnikiem?
Zapytał wiedzony ciekawością, zaś Linqil uniósł uszy, zaraz kierując pyszczek w jej stronę.
Nautillus X'inhil
Nautillus X'inhil

Wiek : 64 lata Wzrost : 185cm
Liczba postów : 20
Join date : 18/08/2022
Autor awatara : NN

Powrót do góry Go down

Wyspa Bezprawia Empty Re: Wyspa Bezprawia

Pisanie by Cairistiona Vayne Pią Lip 14, 2023 8:09 pm

Zerknęła na ibumu z cichym rozbawieniem, kiedy zaczął eksplorację. Jeszcze pijanego liska nie widziała. Pewnie nie byłoby to dla niego zdrowe, ale oczyma wyobraźni wyglądało zabawnie. Wyciągnęła rękę, by pomiziać jedno z jego uszu.
A potem przyszedł czas na toast i rozmowę nad dobrym alkoholem. To znaczy, po prostu nad alkoholem, fakt posiadania procentów był dostatecznym dodatkiem do smaku.
Przechyliła kufel do sporego łyku i oblizała usta z pianki, nim odstawiła kufel na blat.
— Kto nie zna Słowika — przyznała mu z nutką cichego rozczarowania taką odpowiedzią, bo mógłby jej udzielić dosłownie każdy na tej wyspie i wielu poza nią. — No tak. — Skwitowała jego kolejne słowa z lekkim uśmiechem. — Tak właśnie kończy idealistyczne bezprawie — wymruczała nieco ciszej. — Głównie wtedy, gdy chce być zbytnio na widoku... — Również zerknęła na Linqila. Był ciekawą ostoją puszystej niewinności w tym lokalu. I tak patrzyła sobie na niego, słuchając kolejnego wywodu Nautillusa, kiedy starał się przedstawić swój tok rozumowania, aż roześmiała się na końcu. — A wyglądam? — rzuciła, przenosząc na niego zaciekawione spojrzenie. Oparła się o ladę i założyła nogę na nogę. — No i... skąd wiesz, czy żaden? Może byłam kiedyś piratem, ale sprzątnęłam byłą załogę na dno, kiedy mości kapitan sprzedał się dla władz? Albo straciłam okręt na wschodzie i przesiadłam się dla niepoznaki, żeby pozbierać ludzi za jakiś czas? Podobno ogoniaste dopadły ostatnio jakiegoś groźnego pirata. — Puściła mu oczko i upiła z kufla, dając chwilę na rozważenie tych scenariuszy. — Albo po prostu mam na kontynencie znajomych, a Oko Cyklonu zwyczajnie mnie nie przeraża... A może pytasz, bo chcesz mnie wynająć? — zerknęła na niego zaintrygowana.
Cairistiona Vayne
Cairistiona Vayne

Wiek : 21 lat Wzrost : 168 cm
Liczba postów : 18
Join date : 25/08/2022
Autor awatara : #

Powrót do góry Go down

Wyspa Bezprawia Empty Re: Wyspa Bezprawia

Pisanie by Nautillus X'inhil Sob Lip 15, 2023 9:43 am

Czyżby jego odpowiedź ją rozczarowała? Cóż, z pewnością nie powiedział niczego odkrywczego, a jej pytanie mogło odnosić się do jego prywatnych relacji ze Słowikiem. Mimo to, Nautillus wydawał się pozostawać niechętny dzieleniem informacjami o swoich znajomościach z tej wyspy. To na swój sposób było paradoksalne. Był tu, a zarazem wydawał się nie pasować do reszty. Chyba sam nie pojmował dlaczego było właśnie tak, a nie inaczej. Lub nie umiałby temu wyjaśnić komukolwiek innemu. A kwestia bezprawia? No cóż, utopia którą łudzić mogą się tylko ci, którzy niespecjalnie patrzą poza własny horyzont.
Jego sugestia dotycząca jej zawodu chyba wywołała u niej rozbawienie, którego mógł oczekiwać, ale nie tego jak zwodniczo zaczynała wysuwać swoje hipotezy, historyjki skonstruowane tak, jakby były gotowe na różne ewentualności. To skołowało illithaye'a, który w pierwszej chwili nie wiedział nawet co ostatecznie myśleć o swojej towarzyszce, a przynajmniej do czasu, aż nie zaoferowała swoich usług. A przynajmniej, zabrzmiało to sugestywnie. Więc bardzo możliwe, że była najemniczką, tylko lubiła robić innych w konia. Prychnął cicho i spojrzał na alkohol na półka zza ladą, chwilę się zasranawiając nad czymś.
-Wynająć…- Powtórzył to słowo, zaś ibumu przekrzywił glowę i położył ucho, zerkając na Nautillusa, który miał coś więcej na myśli. -...mam swój pewien cel do zrealizowania. Choć nie wiem, czy jest to coś z czym poradziłby sobie jakikolwiek najemnik.- Upił łyk piwa. -Od lat poszukuje pewnego czarodzieja, który został obwieszczony martwym w Lainthen. Ale wiem z pewnych źródeł, że to nieprawda i ten ukrywa się gdzieś na archipelagu. Lecz to jak szukanie igły w stogu siana, a ja nie jestem tropicielem… jednak tym więcej czasu mija, tym mniej realne może się to zdawać. Tak więc…
Nautillus X'inhil
Nautillus X'inhil

Wiek : 64 lata Wzrost : 185cm
Liczba postów : 20
Join date : 18/08/2022
Autor awatara : NN

Powrót do góry Go down

Wyspa Bezprawia Empty Re: Wyspa Bezprawia

Pisanie by Cairistiona Vayne Sob Lip 15, 2023 11:43 am

Jego skołowanie było dokładnie tym, co chciała teraz zobaczyć i bawiła się doskonale, podsuwając mu kolejne scenariusze dla prawdy. A że ta nie miała praktycznie nic wspólnego z żadną z nich, to już inna sprawa, to działało tylko na jej korzyść. Choć z doświadczenia też wiedziała, że pewnie mogłaby mu podsunąć całkiem ciekawe fakty, a on uznałby to za kolejną zmyśloną bajkę. To by było jeszcze bardziej zabawne.
Zawiesiła na nim wzrok, kiedy się zadumał. Wyglądał przy tym, jakby faktycznie chciał coś przemyśleć, a to rokowało całkiem interesująco. Nawet przestała na moment zwracać uwagę na ibumu, o ile ten nie postanowił jej zaczepić sam.
Keara delikatnie uniosła brwi, kiedy zaczął mówić dalej. Już pierwsze zdanie brzmiało jak informacje poufne. I nie pomyliła się zbytnio, a jak zaczął wyrażać swój sceptycyzm, tak ona nonszalancko upiła piwa.
— Wręcz przeciwnie — oświadczyła swobodnie. — Gdy ktoś ucieka i stara się ukryć, najdokładniej robi to na początku. Kluczy, zaciera ślady, patrzy na każdy swój krok z rozmysłem... Ale z czasem ludzie przestają go szukać tak intensywnie, potem zapominają, a on może odetchnąć. I popełnić błąd. — Uśmiechnęła się do niego. — W każdym razie, masz moje zainteresowanie — dodała, dając mu jasny znak, że może wejść w kolejne szczegóły, jeśli tylko chce. Jego pierwsze wątpliwości co do powodzenia misji przemilczała zupełnie.
Cairistiona Vayne
Cairistiona Vayne

Wiek : 21 lat Wzrost : 168 cm
Liczba postów : 18
Join date : 25/08/2022
Autor awatara : #

Powrót do góry Go down

Wyspa Bezprawia Empty Re: Wyspa Bezprawia

Pisanie by Nautillus X'inhil Sob Lip 15, 2023 1:59 pm

Jej śmiałość była z pewnością godna pochwały, bądź pożałowania, lecz nie wydawała się rzucać pustymi słówkami bez potwierdzenia w praktyce. Morski elf słuchał ją z zaciekawieniem, trochę jak pilny uczeń, ale bardziej pasowało to do słów otuchy, że jest jeszcze nadzieja, jakoby jego cel popełnił błąd. Ale skoro była zainteresowana jego ambitnym planem, to może jednak mogła na coś się przydać…
-Mężczyzna którego poszukuję nazywa się Torbis Dellare, ale z pewnością nie tak się teraz wszystkim przedstawia. Przynajmniej odkąd wyłowiono z rzeki ciało jakiegoś nieszczęśnika, który miał przy sobie jego dokumenty i łudząco podobny wygląd. Wiedział, że nie jest już bezpieczny w Lainthen…- Pochylił kufel. -...jednak ja muszę pochwycić go żywego. Nie chodzi mi o jego głowę. Lecz mam pytania, na które tylko on może znać odpowiedzi. Jeśli zaś umarł naprawdę i to błędny trop, może nie poznam prawdy.- Cicho westchnął i odwrócił się w stronę kobiety, aby zatrzymać na niej białe paczydła, może chcąc zaraz wychwycić jej reakcję na jego następne słowa. -Torbis to nie jest zwyczajny czarodziej. Jest sztukmistrzem.
Zaznaczył, sądząc że każdy na świecie słyszał o tych elitarnych magach, którzy zaskarbili sobie ten tytuł, będących ponad podziałami politycznymi, czy poza granicami znanej wszystkim wiedzy. A jeśli ona była kimś kto potrafiłby znaleźć zgubę, gotów byłby zapłacić krocie. Liczyło się coś więcej, niż złoto o którym śnią wszyscy piraci.
Nautillus X'inhil
Nautillus X'inhil

Wiek : 64 lata Wzrost : 185cm
Liczba postów : 20
Join date : 18/08/2022
Autor awatara : NN

Powrót do góry Go down

Wyspa Bezprawia Empty Re: Wyspa Bezprawia

Pisanie by Cairistiona Vayne Nie Lip 16, 2023 12:38 am

Upiła piwa z kufla, trochę bardziej prxecuągle, niż wcześniej, i przypatrywała się Nautillusowi. Zdecydował się podzielić z nią szczegółami, toteż słuchała uważnie i zanotowała nazwisko w głowie. Magowie różnej maści często byli celem zleceń, bardzo często i nie była pewna, czy słyszała o tym konkretnym wcześniej. Z pewnością jednak pochodził z Lainthen, tym bardziej nie była to jej działka pod tym względem.
Nie spodziewała się, żeby elf poprosił o morderstwo, toteż jej twarz pozostawała bez szczególnych zmian. Zamiast tego zagościło tam lekkie zamyślenie. Incydent z ciałem sugerował, że ktoś polował na czarodzieja. Kto i dlaczego? Kto byłby dostatecznie silny i zuchwały, by atakować najwyraźniej uzdolnionego czarodzieja? Być może było to zlecenie dla Porannej Gwiazdy. Ironia losu.
Podniosła na niego zielone oczy i powoli odstawiła kufel.
— Sztukmistrz mówisz? — podjęła z wolna. — Dlaczego miałby nie schronić się w ich latającym zamku? Skąd masz informacje, że jest na archipelagu? — zapytała z nutą sceptycyzmu, bo plotki potrafiły być tyleż pomocne, co szkodliwe. — I najważniejsze z pytań: co będę z tego mieć? — Oparła się łokciem o blat, decydując się zostawić Nautillusa bez wskazówek odnośnie własnych oczekiwań. To zwykle pokazuje, jak bardzo komuś zależy i ile jest w stanie dać.
Cairistiona Vayne
Cairistiona Vayne

Wiek : 21 lat Wzrost : 168 cm
Liczba postów : 18
Join date : 25/08/2022
Autor awatara : #

Powrót do góry Go down

Wyspa Bezprawia Empty Re: Wyspa Bezprawia

Pisanie by Nautillus X'inhil Nie Lip 16, 2023 1:17 pm

Dziwnie się czuł, mając wrażenie, że bierze udział w jakiejś powieści kryminalnej. Przy barze zleca coś obcej osobie, detektywowi, aby odszukał kogoś kto od dawna udaje trupa. Linqil musiał być nieco zaskoczony zmieszaniem elfa, ale szybko zaczął ocierać o niego łepek, coby dodać mu otuchy. Nautillus uśmiechnął się niemrawo i zerknął na towarzyszkę, raczej spodziewając się, że przedstawiając swoją sprawę tak zdawkowo, zrodzi więcej pytań. Ale jaka odpowiedź mogła być tu satysfakcjonująca?
-Torbis "jest" sztukmistrzem, ale nie jest już częścią ich zgromadzenia. Ma reputację zdrajcy, a więc na próżno go tam szukać.- Wyjaśnił, zaraz kołysząc piwem w kuflu. -Od... przyjaciela, on jest moim źródłem. Badał sprawę znacznie dłużej i jestem pewien tych informacji. Nie mogę nic o tym więcej powiedzieć. Ta osoba i tak dużo poświęciła.- Wytłumaczył, zaś ibumu położył uszy do tyłu. -Zapłacę. Pięć tysięcy navli za informację o jego aktualnym pobycie. Drugie tyle jeśli pomożesz mi go złapać.
Podał swoją stawkę, ale w jej ocenie leżało przekalkulować to, czy było to wszystko warte zachodu. Najemnicy różne stawki sobie liczyli. Pamiętał, że gdy dawniej podejmował się samemu zleceń, były to niekiedy psie pieniądze. W tym wypadku jednak zależało mu na profesjonalizmie. To była mimo wszystko sprawa osobista. Ale czy mógł oczekiwać wiele po nieznajomej? Jej spojrzenie mówiło więcej, niż twarz. Może to ta tak zwana intuicja.
Nautillus X'inhil
Nautillus X'inhil

Wiek : 64 lata Wzrost : 185cm
Liczba postów : 20
Join date : 18/08/2022
Autor awatara : NN

Powrót do góry Go down

Wyspa Bezprawia Empty Re: Wyspa Bezprawia

Pisanie by Cairistiona Vayne Nie Lip 16, 2023 7:37 pm

Im dalej w to szli, tym robiło się ciekawiej. Sztukmistrz zdrajca stawiał poprzeczkę całkiem wysoko, mogła sobie wyobrazić, jakimi możliwościami dysponowali jego dawni kompani. Pod warunkiem, że to oni go szukali, a nie ktoś inny. Wszystko zależy od tego, o co tak naprawdę im poszło.
Pokiwała krótko głową na informację o tym, że żadnej więcej nie dostanie w kwestii źródła. Całkowicie zrozumiałe, byłaby nawet zaskoczona, gdyby Nautillus skierował ją do swego przyjaciela.
Podparła podbródek na ręku i zastanowiła się nad rzuconą ceną. Nie było to mało, nie była też to jakaś szalona fortuna, ale z drugiej strony, ile tak naprawdę mógłby dać? Czy był sens się targować? Być może, ale raczej nie teraz, bo miał wokół pełno potencjalnych kandydatów na jej miejsce. Poza tym, cała ta chała mogła jej się przydać.
— Dziesięć tysięcy za doprowadzenie cię do niego... Zgoda, zobaczymy, co da się zrobić — odparła i wyciągnęła do niego rękę. — Tylko bez krętactw, nie lubię takich gości — dodała z uroczym uśmiechem i upiła piwa, przenosząc wzrok na ibumu. — Zobaczę, co powiedzą moi przyjaciele... A tymczasem... — Wystawiła rękę, by pomiziać Linqila pod brodą. — Zamierzacie zatrzymać się tutaj czy w jakimś bardziej ogładnym miejscu? Najlepiej będzie, jeśli na chwilę się rozdzielimy.
Cairistiona Vayne
Cairistiona Vayne

Wiek : 21 lat Wzrost : 168 cm
Liczba postów : 18
Join date : 25/08/2022
Autor awatara : #

Powrót do góry Go down

Wyspa Bezprawia Empty Re: Wyspa Bezprawia

Pisanie by Nautillus X'inhil Nie Lip 16, 2023 9:44 pm

Gdy tak to podsumowała, to jakoś bardziej zatrważająco brzmiała ta cena. Może dlatego, że od dłuższego czasu nie sypiał na złocie, ale był mimo wszystko słowny, więc znalazłaby się i taka kwota. Jemu wystarczyło, że zgodziła się, nawet jeśli rozważała za i przeciw. Może faktycznie była profesjonalistką.
-Cieszę się…- Zaczął, zaraz spoglądając na jej dłoń, ale kolejne słowa nakazały mu zwrócić uwagę na jej uroczy uśmiech, który wydawał się być zasłoną. Miał dziwne przeświadczenie, że była bardziej niebezpieczna, niż wskazywał jej niepozorny wygląd. W dodatku co do krętactw… cóż, mógł poczuć się troszeczkę winny? Właściwie nie kłamał, tylko… wygodnie to przedstawiał. Tak, czy inaczej, raz się żyło. Uścisnął jej dłoń. -Przyjaciele…?- Mruknął, a przez myśl mu przeszło, że mogła przynależeć do jakiejś większej gildii. Nieustraszeni? Rozszerzyli swoje kompetencje na archipelag? Zresztą, zaraz zasugerowała coś co zwiastowało niedługo koniec ich wspólnej przygody na Tanetegra. Była rozsądna, a przynajmniej, przezorna. -Ja… tak, znaczy… spróbuję załapać się na jakiś statek, który zabierze mnie na Filogoro. Mam znajomego wśród łowców wampirów, którego miałem odwiedzić w Orhool. Pewnie zatrzymam się tam na dłużej, więc możesz mnie tam znaleźć, albo możemy się… jakoś skontaktować.
Podrapał się po głowie, kiedy zaś Linqil nadstawiał się do miziania, raczej obojętny na ich układy i rozważania. Chciałby mieć takie beztroskie życie jak on.
Nautillus X'inhil
Nautillus X'inhil

Wiek : 64 lata Wzrost : 185cm
Liczba postów : 20
Join date : 18/08/2022
Autor awatara : NN

Powrót do góry Go down

Wyspa Bezprawia Empty Re: Wyspa Bezprawia

Pisanie by Cairistiona Vayne Pon Lip 17, 2023 12:24 pm

Niespecjalnie dbała i to, czy odwzajemni jej gest, czy nie, różne przypadku już w życiu przerabiała, włącznie z tymi dużo mniej przyjemnymi niż obojętność. Ale jego decyzja o uściśnięciu ręki nie uszła uwadze, dobrze świadczyła o ich umowie, przynajmniej z wierzchu. Ostatecznie nadal wcale się nie znali, to też kazało jej przywiązać nieco więcej wagi do zaproponowanego słowa.
— Chyba bardziej akuratne byłoby... wspólnicy? — poprawiła z lekkim uśmiechem. Nic do Nautillusa nie miała, wręcz przeciwnie, okazał się całkiem miły, ale to za mało. To o wiele za mało i sama była na to doskonałym dowodem. Całkiem miło sobie rozmawiali, ale gdyby był celem zlecenia, wbiłaby mu nóż w plecy w następnej alejce. I tyle z przyjaźni.
Pochwyciła znowu kufel i słuchała uważnie. Filogoro. To niedaleko, ale jej nie po drodze, więc definitywnie powinni się pożegnać w pirackim porcie. To nawet lepiej.
— Zjawię się w Orhool, najdalej za dziesięć dni — oznajmiła, zostawiając ibumu w spokoju. — Gdyby coś się zmieniło, jakoś cię znajdę, mam paru zaufanych kurierów — dodała, odstawiając pusty kufel na blat. — Dzięki za piwo — rzuciła jeszcze z uśmiechem i jeśli tylko jej nie zatrzymywał, to wstała do wyjścia.
Cairistiona Vayne
Cairistiona Vayne

Wiek : 21 lat Wzrost : 168 cm
Liczba postów : 18
Join date : 25/08/2022
Autor awatara : #

Powrót do góry Go down

Wyspa Bezprawia Empty Re: Wyspa Bezprawia

Pisanie by Nautillus X'inhil Pon Lip 17, 2023 4:01 pm

Współpracownicy… cóż, to już bardziej pasowało do teorii, którą stworzył w głowie i był w stanie jej nawet zawierzyć, a to chyba wystarczyło. Choć całe szczęście, że nie umiał czytać w myślach, bo najpewniej mogłaby wzbudzić jego obawy. Ale co tam, Nautillus miał szeroki wachlarz znajomości, niekiedy osób z którymi nie chciałoby się mieć styczności. Kto nie ryzykuje…
-Za dziesięć dni… w porządku.- Potwierdził ich umówione spotkanie, po czym zawiesił na niej spojrzenie, gdy oddalała się od lady. -Do zobaczenia…
Pożegnał ją cicho. Wszystko więc wracało do starego porządku. Chyba tak już musiało być. Nawet ta ich chwila znajomości, przeradzająca się w usługi odpłatne, była tylko chwilą w długim życiu illithaye’a. Czasem miał wrażenie, że wszystko wyglądało podobnie, choć chciałby się nieco w życiu zaskoczyć. Może ona mogła mu w tym pomóc, jakkolwiek to mogło wybrzmieć.
Ibumu zapiszczał, aby zaraz wskoczyć na jego ramiona, zaś X’inhil spojrzał na kufel z którego wolno uchodził alkohol. Chyba burza myśli nie pozwalała mu się rozkoszować tym.
-To nie mój dzień na picie…
Zerknął na Linqila, aby pomiziać go za uchem. Też powinni się już zbierać. Przed nimi podróż na Filogoro. Kolejny rejs… ale aby tym razem bez żadnych kłopotów, prawda…?

Koniec
Nautillus X'inhil
Nautillus X'inhil

Wiek : 64 lata Wzrost : 185cm
Liczba postów : 20
Join date : 18/08/2022
Autor awatara : NN

Powrót do góry Go down

Wyspa Bezprawia Empty Re: Wyspa Bezprawia

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach